Screenshot

Pretekstem do namalowania zaprezentowanych na wystawie płócien jest wszechobecny w naszej codzienności obraz monitorowy. Ktoś słusznie zauważył, że dzisiaj poznajemy otaczającą nas rzeczywistość głównie poprzez nasze smartfony. Możliwe, że jest w tym stwierdzeniu trochę przesady, gdyż nie wspomniał przecież o monitorach komputerów, laptopów, telewizorów, aparatów,  kamer cyfrowych itp. Nawet siebie, swoje ciało najbardziej lubimy oglądać w formie uroczego selfie… Łatwo ulegamy wpływom nieustannie atakującego nas obrazu emitowanego przez monitor, nie zauważając nawet jak silnie kształtuje naszą świadomość. Wszystko to stało się inspiracją do tworzenia krótkich malarskich notatek, małych, niezobowiązujących, może nawet trochę publicystycznych, dalekich jednak od odtwarzania atrakcyjnego wizualnie zjawiska glitch. Możliwe, że w tym kontekście obraz ekranu monitora jest uzasadnioną inspiracją do tworzenia malarskiej narracji dotyczącej współczesności.

Rafał Sobiczewski

GALERIA